Jesienne pływanie – o czym warto pamiętać

Wielu z nas uważa, że wycieranie psa po treningu w wodzie, używanie ciepłego okrycia lub włączanie ogrzewania w samochodzie w chłodne dni to rzecz zbędna… przecież są psy , które pływają cały rok i w zasadzie natura je do tego stworzyła … poniekąd jest to prawda…pod warunkiem, że przestrzegamy kilku ważnych zasad a nasze psy faktycznie pływają cały rok regularnie.

Weterynarz dr. E.Schalke, która m.in. zajmuje się szkoleniem psów myśliwskich, uważa „kto chce długo cieszyć się sprawnym, dobrze wytresowanym psem, ten powinien systematycznie rozwijać jego wrodzone i nabyte umiejętności, ale przede wszystkim dbać o jego zdrowie.“ Jeżeli pies dozna szoku termicznego, potreningowego wychłodzenia organizmu ( mając rozszerzone naczynia krwionośne na skutek wysiłku fizycznego organizm szybciej oddaje ciepło) może to prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.

Planując tego rodzaju treningi jesienią, należy wziąć pod uwagę następujące aspekty:

👉 głębokość zbiornika wodnego

👉czas trwania poszczególnych ćwiczeń

👉temperaturę wody i powietrza

Wg. T.Mika za wodę zimną uważamy taką ,która mieści się w przedziale 8 – 20st. W zasadzie można więc uznać, że zimną wodę w Polsce mamy cały rok…jednak różnica między 10 a 18 stopni jest dla nas i naszych czworonogów bardzo wyczuwalna a do tego musimy sobie zdać sprawę, iż temperatura powietrza oraz wiatr to kolejne dwa czynniki , które jesienią potęgują uczucie chłodu i szybkość wychłodzenia organizmu.

Po wejściu do zimnej wody następuje schłodzenie ciała (woda znacznie szybciej chłodzi organizm niż powietrze), naczynia krwionośne w skórze kurczą się, krew odpływa do wnętrza organizmu w celu ogrzania narządów wewnętrznych, wzrasta ciśnienie tętnicze. W efekcie spowalnia się rytm uderzeń serca i mózg jest gorzej ukrwiony. Oprócz uszkodzeń aparatu ruchowego, psiak może nabawić się przeziębienia, bólu gardła lub zapalenia nerek. Najlepiej zaczynać ćwiczenia w płytkiej wodzie,w której pies na początku zanurza tylko łapy i stopniowo przyzwyczaja się do niskiej temperatury.

Lekarz weterynarii dr. med. C. Oliver Schmid odradza zupełnie rozpoczynanie szkolenia młodego psa w okresie jesienno-zimowym.

Kaj i Junior

Poza wspomnianymi wcześniej konsekwencjami często pojawia się syndrom „zimego ogona”. (tutaj znajdziesz więcej informacji https://4pawswaterlifeguards.pl/syndrom-zimnego-ogona-oraz-hipotermia-u-psa-uwazaj-na-wiosenne-kapiele/) ,który może pojawić na skutek nadwyrężenia mięśni tylnej części grzbietu czego przyczyną może być:

„Po pierwsze – niekorzystna, nadmiernie obciążająca kręgi lędźwiowe, pozycja ciała podczas pływania, po drugie – niska temperatura wody, która prowadzi do usztywnienia muskulatury“ – wyjaśnia dr. Schmid. „Wszystko razem może, w niesprzyjających okolicznościach doprowadzić do ucisku na nerw. Ból odczuwany przez psa kiedy unosimy mu ogon jest spowodowany kompresją rdzenia kręgowego“ .

„Opór wody podczas pływania i nurkowania powoduje przesunięcie się wnętrzności w górę a także ucisk na przeponę co powoduje podwyższenie ciśnienia w płucach. Uniesiona nad wodą głowa zwęża górne drogi oddechowe. Tylko pies z dobrą kondycją jest w stanie poradzić sobie z takim obciążeniem” – pisze G. Metz

Większość psów uwielbia szaleństwa w wodzie nie tylko latem. Nie ma do tego jakichś szczególnych przeciwwskazań. Trudno określić kiedy woda robi się zbyt zimna dla psa. Raczej trzeba się kierować zdrowym rozsądkiem i być dobrym obserwatorem. Napewno o tej porze roku nie powinniśmy namawiać swego czworonoga do kąpieli. „Trzeba pamiętać o tym, ze karny pies wejdzie do każdej wody, jeśli mu wydamy polecenie. W warunkach niskiej temperatury i silnego wiatru może taka kąpiel skończyć się chorobą” – lek.wet M.Czajka

Bibliografia https://www.miauandwoof.com/pl/miauandwoof-artikle-part/sprung-ins-kalte-nass/

https://www.portalweterynaryjny.pl

T.Mika – Fizykoterapia

Darryl L. Millis, David Kevinem, Robert A. Taylor – Rehabilitacja psów

About the author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *